top of page

Jak radzić sobie z krytyką?

Nasza obecna rzeczywistość niestety nie oszczędza nas, jeśli chodzi o krytykowanie, ocenianie, punktowanie, wytykanie błędów i różnych niedoskonałości. W dobie gwałtownie rosnącej konkurencji, wywindowanych wymagań, oczekiwania wielofunkcyjności i perfekcjonizmu bardzo łatwo o użycie sita właśnie w postaci krytyki czy porównywania. Boimy się, że skrytykuje nas szef w pracy. Przeraża nas ocena ze strony kolegów a nawet rodziny. Młodsi drżą przed krytyką grupy rówieśniczej, wyśmianiem w mediach społecznościowych. To narzędzie stało się tak potężne i masowe, że wydaje się jakby mogło zniszczyć. Co jest więc w tym tak obezwładniającego? Może właśnie ta masowość, w której krytykuje jednocześnie cały zespół osób czy trudna do policzenia publika w Internecie? Niezależnie jednak od tego kto i ile osób zaczyna nas krytykować, mamy do dyspozycji naszą własną broń, która systematycznie używana jest w stanie to zatrzymać.

Poniżej opisuję konkretne narzędzia, jakich możesz użyć w sytuacji krytyki. Służy to temu, by obronić samego siebie i postawić granice, których nikt nie ma prawa przekroczyć.


Jak reagować na krytykę? Przede wszystkim - asertywnie. Tak więc asertywne przyjmowanie jakiejkolwiek oceny (pozytywnej lub negatywnej) jest związane z potraktowaniem jej jako jednej z wielu możliwych opinii. Krytyczną ocenę wyrażoną w ogólny sposób np. jesteś łatwowierny możesz potraktować jako stwierdzenie, z którym się zgadzasz i wówczas odpowiesz: „Też tak o sobie myślę”, „Mam podobne zdanie na swój temat” bądź „Też tak uważam.” Jeżeli jednak nie zgadzasz się z tą oceną, warto powiedzieć: „Myślę o sobie inaczej”, „Mam inne zdanie na swój temat” lub „Ja tak nie uważam.”


Kiedy ktoś krytykuje Cię w bardziej rozbudowany sposób używając opisu konkretnych sytuacji, wtedy dobrze jest jasno oddzielić fakty od opinii. Jeżeli zgadzasz się z podanymi faktami - należy je uznać. Natomiast część wypowiedzi zawierającą ocenę możesz poddać w wątpliwość, stosując powyższe wskazówki. Czasem istotne jest aby najpierw krytykę powtórzyć swoimi słowami, po tym dopiero przedstawić subiektywny obraz sprawy.

Może przypominasz sobie, kiedy ktoś sugerował Ci swoją krytyczną ocenę nie wprost? Użył wtedy krytyki aluzyjnej, czyli niewypowiedzianej bezpośrednio o Tobie, jednak w Twoim kierunku np. „Nie lubię osób, które nigdy po sobie nie sprzątają.” Warto w takiej sytuacji spytać rozmówcę, czy może ma na myśli Ciebie. Taka konfrontacja daje sposobność do upewnienia się kim jest adresat krytycznej wypowiedzi i ewentualnej obrony siebie, bez męczących domysłów i brania na siebie czyjejś oceny.


Niestety są również zdarzenia, w których może dotknąć Cię atak słowny, czyli wykrzykiwanie bądź mówienie podniesionym tonem przykrych obelg czy wyzwisk. Wówczas raczej nie jest istotna treść werbalna wypowiedzi, lecz jej forma i to na nią warto zareagować. Możesz wesprzeć się zwrotami: „Proszę na mnie nie krzyczeć”, „Proszę mi nie ubliżać.” Takie działanie pozwala uniknąć niewiele wnoszących dyskusji, a nawet kłótni. Możliwość odniesienia się do treści będzie podczas spokojnej rozmowy.

Takie reagowanie wcale nie należy do najłatwiejszych. Wymaga ono od nas opanowania i chłodnego podejścia do sytuacji, jednak przynosi efekty. Możemy w ten sposób zachować własną godność i obronić się.

Wszystkie użyte w artykule zwroty może wydają się banalne i nie dające zbyt wiele ale dobrze wiemy, że podczas trudnej sytuacji krytyki ogarnia nas strach, lęk i pustka w głowie. Dobrze jest zapamiętać garść podstawowych, skutecznych zwrotów, a wypowiedziane ze świadomością pewności własnej wartości dają poczucie zadowolenia z siebie i obronienia swoich granic.

Spróbuj przypomnieć sobie teraz jakąś sytuację, w której dotknęła Cię krytyka, ocena. Zachęcam Cię do przeprowadzenia w swojej głowie lub z przyjacielem krótkiej scenki, w której możesz użyć zwrotów do obrony siebie. Warto zrobić to kilka razy, aż do poczucia satysfakcji i spokoju :) Pamiętaj, masz prawo nie zgodzić się z oceną innych i jasno to komunikować.

bottom of page