top of page

Kiedy łatwiej jest nie czuć, czyli o obronie przed rzeczywistością

  • Zdjęcie autora: Sylwia Stachecka
    Sylwia Stachecka
  • 31 maj 2018
  • 3 minut(y) czytania

Dziś będzie o cierpieniu, bólu i tym, jak człowiek sprytnie chce tego uniknąć. Pewnie niewielu z nas, w chwilach trudnych doświadczeń, myśli o tym jako o czymś wzbogacającym, przynoszącym pewne wnioski, nową perspektywę. Raczej jesteśmy bliżsi postawy obronnej, aby nie musieć narażać się na trudne przeżycia.

ree

Jak zrozumieć istotę cierpienia? Warto najpierw dostrzec różnicę między bólem a cierpieniem. Ból to coś, co jest wpisane w nasze życie, czego nie jesteśmy w stanie uniknąć. Każdy z nas coś kiedyś straci, doświadczy śmierci bliskiej osoby, odrzucenia, utraty zdrowia, możliwości rozwijania pasji. Na to wszystko człowiek reaguje dwojako. Może zamrozić pustkę w sercu i obiecać sobie, że już nigdy się w nic ani w nikogo tak nie zaangażuje albo przeżyć stratę i zdecydować się na wypełnienie pustki nowym uczuciem (mimo wiedzy, że znowu doświadczy kiedyś bólu). Ci odważni podejmują ryzyko kolejnych zranień, wybierając szansę na miłość i zachowując wciąż otwarte na życie serce. Każda relacja wymaga od nas akceptacji odmienności potrzeb każdej z osób oraz tego, że ukochana osoba - nawet, gdyby bardzo chciała - czasem nie ma możliwości spełnienia naszego życzenia. To pokazuje dylematy w kwestii otrzymywania w życiu tego, czego chcemy i barier, które nie zawsze da się pokonać. Nasza egzystencja składa się również z konfliktów między wyobrażeniami a rzeczywistością. Jeżeli nie chcemy, aby spotkał nas ból związany z przyjęciem rzeczywistości, wówczas stosujemy mechanizmy obronne i dopiero ta ucieczka od nas samych powoduje cierpienie.

ree

W momentach doświadczania bólu pojawia się cała gama uczuć, z lękiem na czele. Jeśli wybierzemy opcję stawienia temu czoła i pozwolimy sobie na przeżycie gorzkich chwil, przyjęcie straty, przepłakanie, przemyślenie i wspomnienia, to w końcu ból przeistoczy się w inne uczucie. Jeżeli zaś zostanie zablokowany i zamrożony przez mechanizmy obronne to spowoduje odcięcie się od realności i prawdziwych uczuć. Paradoksalnie to właśnie ucieczka od przeżywania bólu powoduje w nas cierpienie. Dobra wiadomość jest taka, że można nauczyć się nie wpędzać w machinę cierpienia i zwracać się przeciwko schematycznym obronom poprzez ich zauważanie.


Każdy z nas jest wyposażony w mechanizmy obronne, które chronią przed zagrożeniami. Jednak w wyniku trudnych doświadczeń, mogą one się wyostrzyć i być uciążliwe. Mechanizmy obronne są sposobami na przeciwstawianie się rzeczywistości oraz uczuciom przez nią wywoływanym. Jak więc uciekamy od trudnych przeżyć? Stosujemy obrony, często w postaci nieprawidłowych myśli, zachowań, wzorów relacji, poprzez które zniekształcamy rzeczywistość. Unikamy prawdy również przez ucieczkę w działanie, pracę, nadmiar obowiązków. Terapia pomaga w zrozumieniu naszych schematów i zbliża do stanu, w którym zaczynają ponownie pomagać a nie utrudniać funkcjonowanie.

To właśnie mechanizmy obronne świadczące o oporze przed światem takim, jakim on jest powodują, że przestajemy rozumieć otoczenie, ludzi, samych siebie, nasze działania i skutkują różnymi objawami, np. sennością, ciągłym zmęczeniem, kołataniem serca, niechęcią do ludzi. One zaś dają znać, że się pogubiliśmy, że potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam wyjść z tego labiryntu i nauczy, jak więcej do niego nie wchodzić.
ree

W jakich momentach zastanawiasz się, czy sięgnąć po pomoc terapeuty?

Czy wtedy, gdy trudno Ci skutecznie poradzić sobie z tym, czego doświadczasz?

Może trudno Ci dostrzec rzeczywistość taką, jaka jest naprawdę?

Może bardzo boisz się coś zobaczyć, bo to wydaje się obce, nieznane, zagrażające?

Być może masz problem z dotarciem do tego, co czujesz, a przy tym krytykujesz i obwiniasz siebie?

Może czujesz, jakbyś tracił kontakt ze światem i z samym sobą, co niesamowicie pozbawia sił?

A może trudno Ci utrzymać związek a nie chcesz, by ten rozpadł się jak poprzednie?


Pytania wychodzą z Twojej głowy, zataczają kręgi i wracają z powrotem do Ciebie bez odpowiedzi, po którą je wysłałeś(-aś). Dlaczego? Bo wszystkie odpowiedzi są w Tobie, więc pytania wracają do źródła. Terapia jest tym, co pomaga w zburzeniu muru między pytaniem a odpowiedzią. Czy jesteś na to gotowy(-a)?

ree

 
 
 

Komentarze


Komentowanie tego posta nie jest już dostępne. Skontaktuj się z właścicielem strony, aby uzyskać więcej informacji.
bottom of page